Zgodnie z Polskim Ładem od 27 maja 2022 roku można ubiegać się o kredyt na mieszkanie bez wkładu własnego. Program jest przeznaczony dla osób, które chcą zainwestować we własne lokum, ale nie są w stanie wpłacić 10-20 proc. kosztów kredytu hipotecznego. Dlatego dzisiaj wyjaśnimy, czym jest mieszkanie bez wkładu własnego, komu przysługuje i jakie ma zalety oraz wady!
Mieszkanie bez wkładu własnego – co to jest?
Każdy, kto chce otrzymać kredyt hipoteczny, musi dysponować wkładem własnym, zazwyczaj w wysokości 20% kosztów kredytu. Dlatego powstał program Mieszkanie bez wkładu własnego, w którym jak sama nazwa wskazuje, nie trzeba wykładać oszczędności. Tę usługę oferują banki współpracujące z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Na ten moment należą do nich między innymi: Alior Bank, Pekao, Santander BP i PKO BP.
Mieszkanie bez wkładu własnego to zatem kredyt gwarantowany (złotówkowy). W praktyce kredytobiorca oczywiście nie dostaje pieniędzy od państwa, tylko korzysta z kredytu na 100% wartości inwestycji. Jednak z programu skorzystają tylko osoby z właściwą zdolnością kredytową, które nie mają innej nieruchomości na własność – to dwa obowiązkowe kryteria.
Jaka jest wysokość gwarantowanej części kredytu? Nie może być wyższa niż 100 tysięcy złotych, a czas kredytowania musi wynosić minimum 15 lat. Co ciekawe, jeśli w rodzinie pojawi się dziecko, rząd udziela pomocy w spłacie bieżącego kredytu – to finansowe wsparcie 20 tysięcy złotych po urodzeniu drugiego dziecka i 60 tysięcy złotych po urodzeniu trzeciego i kolejnego (spłata rodzinna).
Dla kogo mieszkanie bez wkładu własnego?
Program powstał z myślą o każdej grupie, czyli parach, singlach, małżeństwach i rodzinach z dziećmi. Osoby, które nie są w formalnym związku, ale wspólnie wychowują potomstwo, również mogą wnioskować o gwarantowany kredyt odrębnie, czyli jako jednoosobowe gospodarstwa domowe. Mieszkanie bez wkładu własnego obejmuje zarówno nieruchomości z rynku pierwotnego, jak i wtórnego.
Jakie warunki należy spełnić, by skorzystać z Mieszkania bez wkładu własnego?
Osoba zainteresowania musi wykazać zdolność kredytową, nie może mieć też prawa własności mieszkania lub domu jednorodzinnego (wyjątek to rodziny z co najmniej 2 dzieci). Poza tym komunikat jasno precyzuje, że: Kredytobiorca oraz członkowie jego gospodarstwa domowego nie mogą być właścicielami innego mieszkania, chyba że w skład gospodarstwa domowego wchodzi dwoje albo więcej dzieci. W takim przypadku mogą łącznie posiadać jedno inne mieszkanie, jednak nie większe niż 50 m2, gdy dzieci jest dwoje, 75 m2, gdy dzieci jest troje, i 90 m2, gdy dzieci jest czworo. Dla rodzin posiadających pięcioro lub więcej dzieci limitu metrażowego już nie ma.
Podsumowując, osoba zainteresowania musi mieć zdolność kredytową, stabilne źródło dochodu i realną możliwość spłaty zobowiązania.
Czy program obejmuje wszystkie nieruchomości?
Jak wspomnieliśmy, program obejmuje nieruchomości z rynku pierwotnego i wtórnego. Jest jednak pewien limit. Jak przeczytamy w dokumentach: Aby zmniejszyć ryzyko wzrostu cen, zostanie wprowadzony poziom ceny maksymalnej za 1 m2 nieruchomości, która będzie kwalifikować się do programu.
Oznacza to, że niektóre nieruchomości nie zostaną wliczone do programu na przykład zbyt drogie, które przekraczają odgórny limit cenowy dla danego regionu. Ile wynoszą limity? Obecnie rząd planuje zwiększyć limity, dlatego nie da się podać konkretnych kwot, ale informacje są aktualizowane na bieżąco i więcej można dowiedzieć się ze strony GOV: Dokument mieszkanie bez wkładu własnego.
Mieszkanie bez wkładu własnego – jakie ma wady?
Chociaż ma wiele zalet, program rządowy budzi wątpliwości. Zwłaszcza to, że:
- maksymalna kwota gwarancji ma tylko 100 tysięcy złotych,
- występują limity cenowe za m2 (zależne od regionu),
- rośnie ryzyko zapłaty wyższej marży (oprocentowania kredytu),
- do programu nie kwalifikują się wszystkie mieszkania, a tylko ich niewielki procent,
- nastały czasy nieustannych podwyżek stóp procentowych, słabnącej zdolności kredytowej i postępującej inflacji.
Z tych względów program Mieszkanie bez wkładu własnego (którego początki sięgają 2021 roku) ma dość nieaktualne założenia. Jednak zgodnie z informacjami, rząd szykuje ich aktualizacje, nową odsłonę, która bardziej sprosta oczekiwaniom Polaków.
Prawdopodobnie „ulepszone” założenia pojawią się w 2023 roku, a program być może zmieni nawet nazwę na „Rodzinny kredy mieszkaniowy”. Wśród zasad, o których się dyskutuje, jest wzrost limitów cenowych za m2, co zwiększy pule dostępnych mieszkań na rynku. Nie pozostało nic innego, jak czekać – sytuacja jest dynamiczna.